S21 FE trafia do przedsprzedaży. Samsung zmienia nieco strategię?

Samsung S21 FE został oficjalnie zaprezentowany i właśnie trafił do przedsprzedaży. Wkrótce pojawi się również fizycznie w sklepach. Wiele wskazuje na to, że w przypadku tegorocznego modelu Samsung postawił na inną taktykę niż przy premierze S20 FE. Czy mimo to S21 FE okaże się takim samym sukcesem?
Ostatnio Samsung oficjalnie zaprezentował nowego członka rodziny Galaxy S21. Samsung Galaxy S21 FE oficjalnie trafi do sklepów 11 stycznia, lecz już teraz można go zamówić w ramach przedsprzedaży. Początkowo zakładano, że premiera urządzenia odbędzie się jeszcze zeszłej jesieni, a w pewnym momencie pojawiły się nawet pogłoski o tym, że projekt został całkowicie skasowany. Na szczęście okazały się one nieprawdą i już wkrótce konsumenci będą mogli cieszyć się nowym smartfonem Samsunga.
W 2020 roku Samsung podbił rynek modelem S20 FE, zawierającym flagowe komponenty we względnie niskiej cenie. Oczywiście nie byłoby to możliwe bez pójścia na kilka ustępstw, lecz na ogół użytkownicy byli zadowoleni ze stosunku ceny do jakości. Teraz Samsung spróbuje powtórzyć sukces wraz z premierą S21 FE.
Samsung Galaxy S21 FE korzysta z flagowego procesora Qualcomm Snapdragon 888, który zapewni urządzeniu niesamowitą wydajność. Natomiast zmian nie doczekała się konfiguracja aparatów. W urządzeniu znajdziemy główny obiektyw 12 MP, wspomagany przez matrycę ultraszerokokątną 12 MP i teleobiektyw 8 MP. Dokładnie z takiej samej skorzystano w przypadku poprzedniej wersji smartfona. Zastosowana konfiguracja zapewni możliwość robienia całkiem przyzwoitych zdjęć, lecz nie należy spodziewać się fajerwerków.